Mówić otwarcie o polityce prywatności, prosić tylko o niezbędne dane i budować zaufanie – to wskazówki dla firm opracowane przez naukowców z Akademii Leona Koźmińskiego, które mają sprawić, że klienci będą spokojni o swoją prywatność w sieci. A jest się o co martwić. – Część danych może być wykorzystywana np. do profilowania preferencji wyborczych – mówi dr Karolina Małagocka.
Awaria Twittera. Jaka jest przyczyna?
Miliony użytkowników, w tym m.in. z Polski, mają w sobotę...